Guliwer miał właśnie wolę podniesienia mułu w najjaśniejszej kałuży, by niziołki poddać nadnaturalnej ekscytacji sprzyjającej wyłączeniu funkcji kory mózgowej korygującej silę podwzgórza niziołków.
Wiedział, że ekscytacja upośledza, a u niektorych wyłącza zdolność widzenia i rozumienia rzeczywistości taką jaką ona jest w istocie, Uczynił to w swoim interesie. A jaki on mógł być? Prawdopodobnie taki, by kierując uwagę niskiej publisi na aferę taśmową mógł tym łatwiej przejmować własność, która niziołkom jeszcze została... Patrzmy więc, co nam właśnie odbierają.