Na pewno nie ja, bowiem uświatomiłem sobie, że narastający konflikt między euroatlantyckim światem a Rosją to prawdopodobnie wynik szczucia tych przeciw tamtym, a tamtych przeciw tym - w imię dobrze pojętych interesów szczującego. Gdyby ta hipoteza była prawdziwa, to ciekawość prowadzi do sformułowania pytania "kto i jakie ma interesy by przesuwać na szachownicy świata znaczące figury mocą rozpętanego między tymi figurami konfliktu?". Mniemam, że tak w czas względnego spokoju, jak i w czas narastających konfliktów moce, czyli energia wprawiająca świat w ruch np. moce pieniądza mają tencencje do łączenia się, w przeciwieństwie do jednoimiennych ładunków elektrycznych. A może po prostu ciemna materia i ciemna energia uruchamiają na arenie świata procesy w imię sobie tylko znanych interesów? A może to symptom uwiądu cywilizacji eruoatlantyckiej? Jedno wydaje się prawie pewne - będziem inwestować w bezpieczeństwo (to nic, że nie socjalne). Skoro będziem, czy to znaczy, że szczujący to przemysł obronny tych i tamtych?
